Witajcie!
Dzis na szybciora wrzucam zdjecia moich anielic przygotowanych na kiermasz! Mam nadzieje, ze Wam sie spodobaja! To tylko czesc, oczywiscie...nie chce Was zanudzic!
Anielica naturalna - suknia z czekoladowego lnu, skrzydla bialy len
Teraz spioszek na rozowo. suknia i czapka wykonana z flaneli i skrzydla bialy len
I kolejny spioszek - suknia gruba bawelna, czapka i poduszka cieniutka, mieciuta bawelna i skrzydla len
A zupelnie na deser serca ze skrzydlami! Powstalo ich juz 11 szt dzis pokazuje te w odcieniach czerwieni.
Bardzo Wam dziekuje za odwiedzinki i komentarze!!! Jutro postaram sie pokazac nastepne anielice i serca...i moze jeszcze ptaszki...
Calusy
A.
...widzę, że się rozkręciłaś :) tyle natworzyłaś różności :) fajne, oj ja też muszę zacząć coś szyć
ReplyDeletebardzo bardzo fajne tworki... mysle ze sukces na kiermaszu gwarantowany... powodzenia
ReplyDeleteOj! Pieknie!
ReplyDeleteAleż pracus z Ciebie:))
Powodzenia na kiermaszu:)))
się rozpędziłaś... Śliczności Ci spod maszyny wychodzą ;-))
ReplyDeleteoj moje pierwsze kroki w tildach nie umywają się do twoich szyciowych wyczynów a te serducha ;) aż się człowiek cieszy jak na nie patrzy.... i te włosy (z włóczki?) takie rozczochrane ;) suuuper ! Cały kiermasz będzie twój! a tak na prywatnie - jak Ci się żyje za granicą - ja niedługo znów na Islandię ale tym razem na dłużej niż 2 tygodnie.... boje się zimna ;( a foty sierpniowe z Islandii już niedługo bo teraz je przygotowuje do wystawy. Pozdrawiam Cieplutko i miło mi że tak często odwiedzasz mój blog.
ReplyDeleteCudne po prostu! I te warkocze! Na kiermaszu na pewno zrobia furorę:)) Serdecznie pozdrawiam!:))
ReplyDeleteoo takie serca ze skrzydlami to mi sie marza od dawna, piekne!
ReplyDeletesciskam
Basia
Świetne te Twoje Anielice ! Pracuś z Ciebie moja droga i to straszny, kiedy to poczyniłaś ?! Pozdrawiam :)
ReplyDeleteja ostatnio mam fazę na serduszka, Twoje ze skrzydełkami są bardzo fajowe, jak się wreszcie poskładam ;-), to biorę się za szycie serduszek, materiały w drodze do mnie, pozdrawiam :-)
ReplyDeleteznowu slicznosci. anielice i spiochy maja fajne wloski- z czego je robisz. super.
ReplyDeletetrzymam kciuki za jutrzejszy kiermasz. koniecznie chce zobaczyc zdjecia i relacje.
pozdrawiam
super!na kiermaszu bedzie cieżko wybrać ludziskom,które zabrać do domu...bo boskie są wszystkie!
ReplyDeletea te włosy...aż mi się humor poprawił:)))
pozdrawiam:)
śliczne są! zwłaszcza ta zaspana :):)
ReplyDeleteGratuluje sukcesu!W pełni na niego zasłużyłaś!!!Pięknie tworzysz!!!Ja od momentu kiedy stałam sie posiadaczką pewnej Anielki zakochałam się w nich!!Nie ukrywam,ze kiedys chcialabym sprobowac i uszyc przynajmniej jedna...ale chyba nie mam do tego talentu:(
ReplyDeleteDziękuje za odwiedziny na moim blogu!Jak tylko uporam sie z przeprowadzką chciałabym zorganizowac jakies twórcze spotkanko,jesli miałabys ochote to chętnie zapraszam.
Przepiękne te serduszka ;o) Mam nadzieje,że sie nie pogniewasz, ale spróbuje tez sobie takie uszyć ;o)
ReplyDelete