Oczywiscie teraz mam na tapecie spiochy wiec razem je wypychamy! Uszylam ich od raze 6 szt! Moja mama mi pwiedziala, ze bedzie szybciej jak zrobie kilka cialek na raz. I miala racje! Cialka sie uszyly...teraz sie wypychaja! Oto zdjecia mojego pomocnika i naszje pracowni hhihihi
Jutro przylatuje moja kolezanka, wiec nie bede miala czau na pisanie...ale pozniej zdam foto relacje z tego jak spedzilysmy te pare wspolnych dni!
Pozdrawiam!
A.
A to slodkosci jakie mozna zdobyc u Peninii!!! Oj, zeby tak miec szczecie i je wygrac!!!!
https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgWARXHO3QD1Lnn91C4N01mkSNlcDRU-tBnChP8i_zQNbLI08bZndqFBCNjDTSMjOydJ1IUgjUc9i_Yg7pIfdDPYqmPFztZEZcBr7bcbjc0d9hDPzWR9aouuxhgdkW7nZaIXyPFW3QitGyM/s320/pszczyna+072.jpg
Czy mozecie mi pomoc jak zamieszczac informacje o candy na bocznym pasku???
rewelacyjny pomysł na zajęcia z dziećmi, one się cieszą że coś robią nowego !
ReplyDeletebardzo ładnie :)
Ula
Witam serdecznie!
ReplyDeleteFajnie mieć takiego pomocnika;-)
Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam.
mój Krzyś też mi tak pomaga :) dla dzieci to fajna zabawa :)
ReplyDeletepozdrawiam serdecznie i nie mogę się doczekać ubranych śpioszków :)
oj tak, jak już będę szyła Tildy i ja swojego synka zatrudnię do pomocy:)
ReplyDeleteklikasz na PROJEKT. Następnie na pasku bocznym w DODAJ GADŻET, i z listy wybierasz ZDJĘCIE. ja daję linkowany opis co i u kogo, no i fotkę.
ReplyDeleteUroczego masz pomocnika ;-))
dziekuje za pomoc!!!!!!!!!!!!!!!!!
ReplyDeleteHe is so cute !!!...hugs from me Ria...
ReplyDeleteDziękuję i życzę miłego wieczoru. Mieszkam w pobliżu granicy z Polska, więc rozumiem trochę Polski, ale nie mogę pisać. Musiałem Google :)))).
ReplyDeleteUroczy pomocnik:)Dziękuję za udział w moim Różanym candy i odwiedziny na blogu:)Bardzo mi miło:)Serdecznie pozdrawiam :)
ReplyDeleteDěkuji za návštěvu blogu, máš dobrého pomocníka.
ReplyDeleteHezký den
Iva
Świetny pomocnik :) ja mogę tylko pozazdrościć i żałować że córcia tak szybko mi wyrosła. Co prawda służy pomocą jeśli jest potrzeba, tyle tylko że więcej jej w domu nie ma niż jest. Ot pewnie dopiero jak się wnuki pojawią to będę się Wam mogła pochwalić takim śliczniutkim wsparciem :) Pozdrawiam cieplutko :)
ReplyDelete